poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Konkursik - giveaway


Sezon na ogórki jeszcze trwa. Zdrowe są zarówno na surowo jak i przetworzone, dla naszego organizmu najzdrowsze są kiszonki. Zatem kiszone ogórki z własnego ogródka to źródło witamin i składników odżywczych, ale i pewność, że nie zawierają one chemii i sztucznych nawozów.

- są bogate w błonnik
- powodują, że twoja skóra ma zdrowy odcień
- łagodzą również zapalenia skóry
- mają one dużą procentową zawartość wody
- ogórki kiszone bogate są w kwas askorbinowy, który jest najbogatszym źródłem witaminy C
- kwas kawowy, który redukuje obrzęki skóry oraz łagodzi objawy innych chorób skórnych
- mają dużą zawartość minerałów, wliczając wapń, potas, magnez i krzemionkę
- zawierają antyoksydanty, które pomagają zwalczać wolne rodniki odpowiedzialne za uszkodzenia komórek,  oraz pomagają walczyć z rakiem
- mają niską zawartość kalorii – są idealne dla ludzi będących na diecie
- zmniejszają ryzyko zachorowania na Alzheimer’a – zioła używane do robienia ogórków kiszonych, czosnek i koper, pomagają kontrolować wzrost bakterii
- obniżają ciśnienie krwi – ogórki kiszone zawierają „dobre bakterie” które kontrolują toksyczne bakterie jelitowe


- zbyt duże spożycie może powodować: anemię, nadmierne pragnienie, uszkodzenie narządu wzroku, osteoporozę.
Informacje o składnikach odżywczych
waga – 100 g
tłuszcze – 0,1 %
kalorie – 14
błonnik pokarmowy – 1,2%
białko – 0,9%
* procentowe dziennie wartości są obliczone na podstawie diety zawierającej 2000 kalorii, więc twoje zapotrzebowanie może się zmienić w zależności od twojego zapotrzebowania na kalorie. (przyp.http://www.dietamedic.pl)
Dlatego dla mnie ogórki kiszone + kasza gryczana to kolejny zestaw Superfoods!



___________________________________________________________________

Giveaway będzie miało trzy proste zasady :) Potrwa od dziś do 13.08.2014, do północy.

1. Udostępnij na swoim blogu (lub jeśli nie masz bloga, to na profilu fb.) ten post i w komentarzu pod postem zamieść swój: przepis z użyciem ogórków (w dowolnej postaci, surowe lub przetworzone) i nagrody, którą wybierasz.

2. Polub mój fanpage na fb: tutaj

3. W komentarzu pod tym postem (wraz z przepisem) wpisz swój email, jeśli nie masz konta na blogspot.com

Będą dwie nagrody za dwa najciekawsze ogórkowe przepisy!



Do wygrania:


lub



Pozdrawiam Was!


Klatka piersiowa upgrade!

Jakiś czas temu pisałam Wam o ćwiczeniach, które powinny być must have każdej kobiety  A to właśnie dlatego, że powinnyśmy dbać o swoją klatkę piersiową i nie tylko. Dlatego dzisiaj wrzucam ćwiczenie z ciężarkami (po 1kg na rękę), które wykonuję co rano (a przynajmniej się staram co rano). 50 uniesień i 50 obniżeń.

Co Wy ćwiczycie, żeby poprawić mięśnie klatki piersiowej?


Kolejna seria ćwiczeń na klatkę piersiową. Trzymaj po minimum 30 sekund na każde ułożenie rąk, najlepiej wykonać kilka serii ;)


Pamiętajcie, aby dolny odcinek kręgosłupa przylegał do maty/podłogi.




sobota, 2 sierpnia 2014

Likopen. Dlaczego odgrywa tak wielką rolę w naszym organizmie?

Jest jednym z przeciwutleniaczy, posiada właściwości chroniące organizm przed licznymi chorobami układu krwionośnego, a przede wszystkim przed rakiem.

Likopen występuje obficie w pomidorach, przepękli indochińskiej oraz innych czerwonych owocach (arbuzy, czerwone grapefruity, owoce dzikiej róży)

Ze względu na łatwą rozpuszczalność w tłuszczach, najlepiej przyswajalny przez człowieka w postaci przetworzonej poprzez podgrzanie z oliwą.

Pomidory są jedynym pożywieniem, które dzięki podgrzaniu zyskuje na wartości składników odżywczych, a nie na niej traci. Właśnie dlatego, że procesie podgrzewania likopen zwiększa swoją przyswajalność.

Nie dla ketchupu!

Uwielbiam, ale staram się jeść go jak najrzadziej, a najlepiej byłoby, gdybym zrezygnowała z niego zupełnie. Bowiem na łyżkę ketchupu przypadała łyżka... cukru! I nie wiem czy ma on cokolwiek wspólnego z pomidorami.

Zdjęcia pomidorów z własnej szklarenki, wczoraj zbierane, soczek wypity! Zaliczone <3

Znacie jakieś ciekawe przepisy z użyciem pomidorów poza spaghetti ;)








Babeczki bez cukru, z daktylami

Przepis jest z książeczki na zdjęciach, którą dostałam od siostry. Ale jak to ja, zmodyfikowałam go pod swoje potrzeby 

100 g płatków owsianych (ja dodałam górskie)
70 g daktyli, pokrojonych w kostkę
1 łyżeczka cynamonu
2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
180 g mąki
120 g miodu
80 ml oleju
200 ml maślanki
1 jajko
papilotki do pieczenia, w społem są po 2,49 zł za 30 szt.

suche składniki i daktyle mieszamy razem, mokre składniki łączymy ze sobą (w kolejności: płatki wymieszaj z maślanką, potem dodaj rozbełtane jajko, olej i miód), następnie łączymy składniki suche i mokre i mieszamy do ujednolicenia. Ciasto będzie lekko chropowate z powodu płatków owsianych.

Pieczemy na około 170-180 stopni przez około 15 min. Jeśli wykałaczka nie jest czysta to dłużej.

Chcę zrobić taką wersję, gdzie w ogóle nie będzie mąki pszennej. Zamiast niej zmielić w młynku płatki owsiane na "mąkę" i spróbować upiec. Już kiedyś z takiej "mąki" robiłam omlet 










Napawa emocjami!

A Wy, czego ostatnio słuchacie? ;)


Upaał!

Ostatnie dni dały mi się we znaki, niby powinnam się cieszyć, bo w upał to jakby człowiek czas spędzał w saunie. Ale jednak sauna przez 12 godzin to dla mnie przesada, blee ;( do 10tego sierpnia ma być skwar i ukrop. Prawdziwe lato, jeszcze tylko, żebym miała możliwość wyjechać nad morze czy nad wodę. A na razie jedyny wyjazd, jaki mi się szykuje, to ten do Niemiec. Z czego się cieszę, ale to nie będzie już tylko rekreacja. Napiszę o tym w innym poście, a póki co uciekam na masaż bańką chińską, tłuszczyk na brzuchu sam się nie spali! ;)




piątek, 1 sierpnia 2014

Jedzonko na na sto dwa!

Pyszna, lekka sałatka mojego własnego, autorskiego przepisu  i w dodatku zawierająca superfoods! How yummy!

pół sałaty rzymskiej, mmm, najlepsza <3
pół avocado
pół cebulki dymki lub młodziutkiej białej cebulki
kilka cząstek mandarynek w zalewie, z puszki
sok z cytryny do pokropienia, kilka kropli
pieprz cytrynowy

ach, jakie to dobre!

Chwilowo zdjęcia w oczywistej jakości, to przez szwankujący aparat ;(


Mojemu M. aż się uszy trzęsły, prosił o dokładkę ;)

A Wy, łączycie owoce z warzywami? ;)



Kotleciki jajeczne z otrębami i pietruszką.

Mój przepis.

Wróciłam i jestem! Jak się macie, ćwiczycie?
Kto dziś był aktywny? 

Oto przepis na pyszne kotleciki jajeczne, szpinak i marchewkę prosto z ogródka!

Kotleciki:

4 jajka, ugotowane na twardo
1 jajko, surowe
1,5 łyżki otrąb pszennych
2 łyżki bułki tartej
natka pietruszki, niewielka garstka, posiekana
pietruszka w przyprawie, kosteczka
sól
pieprz
pieprz cayenne (opcjonalnie, ja lubię ♥)

Ugotowane jajka, obrane ze skorupki wkładamy do blendera, dodajemy resztę składników (jajko surowe również) i miksujemy na masę. Formujemy kotleciki i podsmażamy z obu stron na odrobinie oleju, najlepiej lnianego.

Marchewka

ze swojego ogródka, młodziutka, jeszcze lepsza w smaku niż baby carrots 

Na odrobinie tłuszczu roślinnego podsmażamy dwa ząbki czosnku, pokroje w plasterki i posolone. Następnie zalewamy wodą do połowy niewielkiego garnuszka i wrzucamy marchewki (ja nie obieram, myję dokładnie - póki są młode ♥) i gotujemy, aż warzywa zmiękną.

Szpinak

liście szpinaku dusimy na niewielkiej ilości tłuszczu, dodajemy czosnek, sól, pieprz i gałkę muszkatołową.

Gotowe i pyszne!

Ps. Przepraszam, że zdjęcie takie łączone i nie da się zobaczyć całego dania na raz, ale aparat wyciął mi psikusa i są to wycinki, które udało mi się uratować z trzech zdjęć ;(


Co zrobić?

Jeśli nie przepadasz za jogurtem naturalnym, bądź kreatywna! To, że sam w sobie jogurt naturalny Ci nie posmakował (ja też go nie lubiłam), nie oznacza to, że jesteś skazana na owocowe jogurty pełne barwników, cukru i chemii. Wystarczy, że zaopatrzysz się w kilka naprawdę smacznych i zdrowych składników, a będziesz mogła codziennie zajadać się pysznym jogurtem!

Mogą to być:

orzechy np. laskowe, włoskie, migdały
pestki np. dyni, słonecznika (wybieraj niesolone i surowe)
suszone śliwki
suszona żurawina
płatki owsiane
otręby
owoce
miód

daktyle i inne bakalie (najlepiej niesiarkowane i niekandyzowane)

i wiele wiele innych, z nimi od razu lepiej! <3